11 stycznia 2017

[7] gdyby gdybanie stało się profesjonalne

   -  Ludzie wcale nie chcą żyć wiecznie. A przynajmniej nie chcieliby, gdyby w pełni rozumieli, z czym to się wiąże.
    Szliśmy właśnie w dół ulicy, kołysząc się na grudach udeptanego śniegu. Byłam przemarznięta do kości, piekły mnie policzki i palce u wszystkich kończyn, a on do tego pierdolił jakieś egzystencjalne smęty.
    A ja jedyne, co chciałam wtedy zrobić, to wrócić do ciepłego domu i rozgrzać się kubkiem gorącej herbaty.
    A potem podniosłam na niego oczy i zrozumiałam, że w tej chwili bardziej pragnę jednak... w końcu go pocałować.
   -  No, co o tym sądzisz? Ty chciałabyś żyć wiecznie? - nie dawał za wygraną.